Ktoś kiedyś powiedział, że
wspólne pasje są magnesem przyjaźni .... Nie sposób zaprzeczyć, bo przecież w
życiu liczy się tak naprawdę czas jaki poświęcimy naszym przyjaciołom. Cudownie
jest kiedy tak różnych od siebie ludzi łączy jedna pasja. Wśród natłoku
obowiązków, wśród ciągłego pędu i chronicznego braku czasu - znaleźć chwilę
wytchnienia wśród osób kochających to samo wydaje się być skarbem bezcennym.
Nam udało się ten skarb odnaleźć. Z inicjatywy Pauliny Sojki powstał pomysł
zorganizowania spotkania osób mieszkających w jednym mieście, połączonego ze
wspólnym szyciem sutaszu czyli techniki tworzenia biżuterii z delikatnych
sznurków zwanych właśnie sutaszem. Ponieważ Paulina pochodzi z Warszawy
uczestniczek spotkania wcale nie było mało. Jest mi niezmiernie miło, że mogłam
pomóc Paulinie w organizacji tego spotkania. Gościłyśmy u cudownej Oli w
kawiarni w centrum Warszawy Korzenna cafe, która od progu wita cudownym
aromatem świeżo zmielonej i parzonej kawy. Serce wszystkich uczestniczek
podbiła również bezkonkurencyjna beza w dwóch smakach, śmiało można rzec, że
sutaszowe spotkanie przerodziło się w bezowo-suatszową biesiadę. Niezmiernie miłym akcentem były prezenty przygotowane dla nas przez sklepy w których zaopatrujemy się m.in. w tony koralików i metry sznurków, przez które chowamy wyciągi z konta przed naszymi mężami ;) Taki zestaw przygotowało dla nas korallo, Royal-Stone, kamieniolomy.pl, kadoro i Bazar Dekoracji . Dziś chciałam Ci pokazać co przygotowało dla nas korallo a już niebawem podzielę się z Tobą efektami pracy z otrzymanymi prezentami :)
Każda z paczuszek zawierała cudny jaspis, koraliki Toho, sznurek sutasz, mieniącą się tęczą taśmę cyrkoniową, szklany kryształek oraz hit sezonu - chwościki <3
Na koniec maleńka zapowiedź tego, co pokażę Ci już niebawem ;)
Miłego dnia <3
Agnieszka
PS Nie zapomnij zajrzeć na mój profil na FB Filo biżuteria artystyczna ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz